Obudziłam się rano, wstaję patrze i znów pochmurnie i ta mgła ... jak zawsze w Krakowie ;)
Najgorsze jest to że w takie dni nie ma co zrobić ze sobą, bo nie chce się ruszać gdzie kolwiek.
Czekam na przyjaciółkę i robimy sobie dzień SPA. Miałyśmy się wybrać do ośrodka odnowy, ale niestety pochorowała się bidulka i jedyne na co może sobie pozwolić to na dojechanie do mnie ;)
Mam ochotę na sushi, chyba zabiore sie za nie ;), ogólnie lubię gotować i robić coś z niczego. Za niedługo dam świetny przepis na sałatkę, która dodaje dużo energi i witamin dla organizmu a nie jest dużo kaloryczna. Specialna dla dziewczyn !
Tu ja na sushi ;)
Odbiegając od jedzenia i powracając do mody :
Dzisiaj pokażę Wam drugą sukienkę zaprojektowaną na Labolatorium mody 2010- dzianina
Nie wiem gdzie umkneło mi zdjęcie tyłu sukienki bo jest naprawdę ciekawie zrobiony, ale może wystarczy opis - całe plecy ma odkryte i owinnięte warkoczem, który widać z przodu :). Zadowolona byłam po efekcie końcowym i czasem ubieram ją na imprezy:). Dzianina jest przyjemna w dotyku i ładnie dopasowuję się do ciała.
Modelka na zdjęciu Kasia.
Pozdrawiam
Ev.
Świetna sukienka, bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńBedę wpadać tutaj częściej
Fajny blog. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do obserwowania mojego blog. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚwietny BLOG !
OdpowiedzUsuńbędę odwiedzać częściej.
Zapraszam :-)
ja niestety nie przepadam za sushi. w sumie za wszystkim co zawiera coś z ryby i innych : )
OdpowiedzUsuńale na sałatkę się pokuszę, kiedy dodasz przepis.
pozdrawiam, T.
Wiadomo każdy lubi co innego, ja po pewnym czasie przekonałam się do sushi, a przepis na sałatkę dodam jutro albo jeszcze dzisiaj wieczorem :)
OdpowiedzUsuńświetny blog tylko tak dalej ;)
OdpowiedzUsuńA co do sukienki to świetna kto wie może kiedyś to ja będę modelką prezentującą twój projekt ;P
Pozdrawiam gorąco ;D (obserwuję)